Spotkanie listopadowe Diakonii modlitwy

29 listopada 2014 r.

29 listopada 2014 r. Drugie w tym roku pracy spotkanie Diakonii Modlitwy. Rozpoczęcie tradycyjnie Mszą św. u Sióstr Karmelitanek. Temat spotkania – „Budować jedność”.

W homilii, Ks. Mieczysław Barć nawiązał do rozpoczynającego się od niedzieli Adwentu.

Jezus przybywa do nas. Chce nas pouczyć o Królestwie Bożym. Ukazuje, co nas czeka, co stanie się niebawem. Mówi nam jak mamy żyć. Uczy jak nie zmarnować życia, jak „ wygrać” życie. Posyła Do nas Anioła z listem „Aniołowi Kościoła … napisz”… Chwali „znam twoje czyny …(to, co dobre) i ostrzega „Ale mam przeciw tobie …

Św. Jan Apostoł zapewnia /Ap 1,3/ „Błogosławiony który odczytuje, i którzy słuchają słów Proroctwa, a strzegą tego, co w nim napisane, bo chwila (przyjścia Pana) jest bliska” /Ap 1,3/. Nasza postawa przekłada się na decyzje, na życie . Prawdziwe życie jest tylko wtedy, gdy nada się mu wymiary ostateczne ( Boże). Tylko na tej drodze można prawidłowo myśleć, rozstrzygać, mówić, pracować, osiągnąć Królestwo Boże. Jezus prosi o jedność. Przygotowuje nas na przyszłe czasy. Chce nam udzielić mądrości, dodać siły duchowej, nauczyć trwania przy Nim. Wzywa do uchwycenia się nadziei, nabrania ducha
i podniesienia głowy, bo zbliża się nasze odkupienie. Zarazem ostrzega: „Uważajcie na siebie” /Łk 21,34/. Kryje się w tym  czuła miłość, troska o człowieka, przestroga przed postawą wiodącą do zatracenia, zgubienia tego, co najważniejsze. Przed utratą wewnętrznej wolności, przed korzeniami grzechu, które stanowią pijaństwo, obżarstwo i doczesne troski. Jest to też pytanie o cel życia i zarazem prośba o czuwanie i modlitwę „by stanąć przed Synem Człowieczym”. Pragnienie zjednoczenia  na zawsze w miłości: „aby miłość, którą Ty mnie umiłowałeś w nich była”.

Cała ludzkość czeka na Jezusa. Wokół tyle zakłamania, fałszu i obłudy, że zapominamy czym jest prawda; tyle ciemności, szarości, że zapominamy czym jest światłość. Tyle nienawiści, złości, brutalności, że nie pamiętamy czym jest dobroć, tyle chciwości, zazdrości, zemsty, że zapominamy czym jest bezinteresowność. Nurtują nas pytania o sens życia…

Maryja wybrała… Jej przykład i wstawiennictwo to dla nas  pomoc w dążeniu do życia prawdą, kierowania się życzliwością, serdecznością, dobrocią, gościnnością, trzeźwością, łagodnością, cierpliwością… By narodził się w nas Bóg i byśmy byli jedno z Nim.

Dalsza część spotkania odbyła się w salce u Ojców Pijarów i tradycyjnie składała się z części „herbatkowej” oraz formacyjnej i modlitewnej.  

Rozpoczęliśmy od wprowadzenia w temat spotkania w oparciu o fragmenty Adhortacji Apostolskiej papieża Franciszka „Evangelii gaudium” oraz wypowiedzi  św. Jana Pawła II i ks. F. Blachnickiego.

Oto kilka fragmentów:

„Różnorodność kulturowa, jeśli jest dobrze pojmowana, nie zagraża jedności Kościoła. To Duch Święty, posłany przez Ojca i Syna, przemienia nasze serca i czyni nas zdolnymi do wejścia w doskonałą komunię Przenajświętszej Trójcy, gdzie wszystko znajduje swoją jedność. On tworzy komunię i harmonię Ludu Bożego. Sam Duch Święty jest harmonią, podobnie jak jest więzią miłości między Ojcem i Synem.
On jest Tym, który rozbudza wielorakie i zróżnicowane bogactwo darów, a równocześnie buduje jedność, która nie jest nigdy jednolitością, lecz wieloraką harmonią, która przyciąga. Ewangelizacja uznaje

z radością te wielorakie bogactwa, jakie Duch rodzi w Kościele.” /Evangelii gaudium, 117/

Św. Jan Paweł II w adhortacji „Ecclesia In Europa” stwierdził, że „Aby można było przeżywać pełniej komunię w Kościele, trzeba dowartościować różnorodność charyzmatów i powołań, które zdążają coraz bardziej ku jedności i mogą ją ubogacić. […] dzięki wzrastającej współpracy między różnymi środowiskami kościelnymi pod pełnym miłości przewodnictwem pasterzy cały Kościół będzie mógł ukazać wszystkim oblicze piękniejsze i bardziej wiarygodne, jako wyraźniejsze odbicie oblicza Pańskiego; w ten sposób będzie mógł przyczynić się do przywrócenia nadziei i radości zarówno tym, którzy jej szukają, jak
i tym, którzy — choć nie szukają — potrzebują jej”. Te myśli z adhortacji „Ecclesia in Europa” są pogłębieniem słów zaczerpniętych z „Novo millennio ineunte” : „Komunia powinna być wyraźnie widoczna w relacjach między biskupami, kapłanami i diakonami, między duszpasterzami a całym Ludem Bożym, między duchowieństwem i zakonnikami, między stowarzyszeniami i ruchami kościelnymi”.

Celem wszelkich struktur w Kościele, jest budowanie jedności i ukazywanie Kościoła jako komunii człowieka z Bogiem i z innymi ludźmi. W tej komunii jest miejsce na uważne słuchania siebie nawzajem przez pasterzy i wiernych świeckich, aby dochodzić do wspólnego stanowiska.

Blachnicki uważał, że Ruch Światło-Życie jest poddany działaniu Ducha Świętego, o ile trwa w jedności, gdyż to Duch Święty jest zasadą jedności Kościoła. Zanim zostanie podjęta jakakolwiek inicjatywa ludzka, to Duch Święty jest inspiratorem wszelkich dążeń do jedności. Dlatego służba na rzecz jedności jest nie tyle budowaniem tej jedności, ile dążeniem do odsłaniania działania Ducha Świętego.

Kościół Chrystusowy jest prawdziwie obecny we wszystkich prawowitych zrzeszeniach wiernych, które trwając przy swoich pasterzach same również nazywane są Kościołami w Nowym Testamencie. Są one bowiem na swoim miejscu nowym Ludem powołanym przez Boga w Duchu Świętym i w pełności wielkiej. (…) W tych wspólnotach, choć nieraz są one szczupłe i ubogie albo żyją w rozproszeniu, obecny jest Chrystus, którego mocą zgromadza się jeden, święty, katolicki i apostolski Kościół.

Na tej podstawie można również mówić o eklezjalnym charakterze wspólnot zakonnych, wspólnoty rodzinnej (domowy Kościół), małych wspólnot oraz ruchów w Kościele.

Po Koronce do Bożego Miłosierdzia rozwinął temat ks. Mieczysław. Oto skrót jego katechezy.

Rozpoczął od odczytania tekstu Ewangelii /J 17,20-26/

Te słowa Chrystusa uświadamiają i oznaczają rzeczywistość obecności Boga. Oto teraz, tutaj, w tej chwili, w tym miejscu jest Jezus. Stoimy przed Nim, a On modli się, objawia nam Ojca. Stanowimy jedno… Chce, byśmy byli tam, gdzie On… Kto nie będzie jedno z Bogiem – nie będzie zbawiony!

Nawiązując do początku ksiądz wskazał na jedność jaka była w Raju; jedność człowieka z Bogiem, człowieka z samym sobą i z drugim człowiekiem /Adam i Ewa/ oraz człowieka z przyrodą.

Zniszczenie jedności jest dziełem szatana. Odciąga człowieka od Boga, niszcząc zarazem każdą z w/w jedności. Zniszczenia dokonuje zły duch. Sam człowiek nie da rady wrócić. Tylko Duch Św. może przywrócić utraconą jedność. Nie jest obojętne z jakim duchem przestaję! 

Przykład i wzór jedności ukazał ksiądz posługując się obrazami.

Pierwszy – to obraz ukazujący ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny. Duch Św. rozpoczął dzieło przywracania jedności od Maryi. Maryja staje się dla ludzkości darem Boga. Całkowicie z Nim zjednoczona. Zaproszenie skierowane do Maryi wyrażają słowa: „Wejdź… Krocz w mojej obecności…
I bądź doskonała.”
To samo zaproszenie Bóg kieruje do każdego z nas.

Drugi obraz – to Św. Rodzina. Na początku obraz częściowo przysłonięty pionowym paskiem  papieru.

Odsłonięte pozostały tylko postacie Maryi i Józefa. To obraz powrotu do jedności miedzy ludźmi. Małżeństwo – jako znak widzialny jedności Boga z człowiekiem. Znakiem tej jedności jest miłość.

Jednak pasek papieru nadal dzieli Maryję i Józefa. Dopiero odkrycie go ukazuje istotę! To Jezus jest Tym, który łączy, jednoczy oboje. Oni są przez Niego i dla Niego. Małżeństwo wezwane jest do przekazywania życia, ale to prawo daje tylko Bóg! Jeśli małżonkowie są „jedno” to stanowią niejako jedną  osobę. Drugą osobą w tej relacji jest Jezus! Ale to nie wszystko. Odkrywając górną część obrazu dotąd zakrytą ukazuje ksiądz postać Boga Ojca i Ducha Świętego. Jezus nie przychodzi sam. Zawsze jest w jedności z Ojcem
i Duchem Świętym. Darem i konsekwencją sakramentu małżeństwa jest wejście w Rodzinę Boga – mieszkanie, przebywanie z Bogiem! On zobowiązuje się na mocy przymierza – sakramentu , że będzie pośrodku i że będzie błogosławił! Jedność Osób Boskich – Trójcy Świętej, jest nie tylko obdarowaniem, ale najdoskonalszym wzorem jedności. Przestrogą przed utrata tej jedności są słowa papieża  Franciszka: „Człowiek, który oddala się od Boga staje się zgnilizną”.

Jezus ukazuje źródło jedności.  Mówi do Samarytanki: „daj Mi pić”. Wyraża pragnienie serca. Zaprasza do oddania Mu całego życia. Przede wszystkim pragnie naszej miłości i bycia z Nim. Symbolem jedności ucznia z Jezusem jest zamieszkanie razem z Nim, w Jego domu. „Nauczycielu, gdzie mieszkasz? – Chodźcie a zobaczycie… i tego dnia pozostali u Niego” /J 1,38-39/. Dom Mistrza staje się domem ucznia. Ta jedność domaga się miłości wyłącznej. „Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki … a nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem.” /Łk 14,26/. Jezus chce nas całych – owoce z drzewem. Prawdziwe nawrócenie polega na oddaniu Bogu całego swego życia. On jest jedynym źródłem życia. Ze względu na Chrystusa wszystko inne trzeba uznać za stratę. Zachętę do trwania w tej jedności wyrażają słowa: „Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi” /św. Jan Paweł II

           „Nie bójcie się, Jezus nic wam nie zabierze” / Benedykt XVI

 

Czego najbardziej się boję?

Boimy się najczęściej pracy, cierpienia, żywiołów, człowieka, ale także modlitwy i Boga. Boimy się Boga, bo nie umiemy znieść Jego rzeczywistości. Chcemy Go umieścić w świecie bytów prawdopodobnych, stanowić o Jego obecności. Podtrzymujemy zarzuty, a zarazem boimy się ciszy, żeby nie przemówił do nas w samotności. Zagłuszamy rozmową, muzyką, hałasem. Barykadujemy się i usprawiedliwiamy pracą, obowiązkami, powinnością, niezrozumieniem znaczenia obrzędów, nudą kazań, nieatrakcyjnością głosicieli, złymi przykładami. Uciekamy przed Nim w bogactwa, władzę, zaszczyty. W głębi duszy wiemy jednak, że nie uciekniemy przed Bogiem. On jest, chociaż nie chcemy Go słuchać, chociaż Go unikamy. Tym cięższe będzie spotkanie z Nim w ostatni dzień…

Św. Małgorzata mówi, że Jezus żąda od nas czystej intencji, pokory w działaniu, jedności w dążeniach.

Św. Jan Paweł II nie lękał się nawet stanąć bez kamizelki kuloodpornej wobec zagrożenia życia, bo był człowiekiem całkowitej zgody na Chrystusa, pewności bycia w Jego rękach, niemożliwości utraty Jego miłości. „Bóg sam wystarczy”

Najlepszym przykładem jedności z Bogiem jest życie Matki Najświętszej. Wyróżnić można w nim trzy etapy, a ich sens wyjaśnia słowo „odtąd” wypowiedziane przez Jezusa podczas wesela w Kanie Galilejskiej: „Niewiasto, cóż nam odtąd do Siebie?”(inne tłumaczenie słów:  „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto?”)Etapy te ukazują różne wymiary jedności Maryi z Jezusem.

I etap – od Zwiastowania, poprzez Narodzenie, dzieciństwo i czas życia ukrytego w Nazarecie, kiedy Jezus jest cały Jej. To doświadczanie macierzyństwa, bliskości, obecności fizycznej.

II etap – zaczyna się w Kanie Galilejskiej. Maryja „rodzi” Jezusa dla świata – oddaje Go misji Mesjasza głoszącego Ewangelię. Wyraża to w słowach: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Tu Maryja staje się niejako „Uczennicą” Syna. To Macierzyństwo dla wypełnienia misji, posłannictwa dla świata.

III etap – to Golgota. Stojąc pod Krzyżem Maryja rodzi Odkupiciela świata. To zarazem macierzyństwo mistyczne „Niewiasto, oto syn Twój” – „zrodzenie” synów ludzkich dla ich odkupienia w Chrystusie.

Maryja to jedność. Od poczęcia po wieczność – cała Boża! Jej wola we wszystkim zespolona z wolą Bożą.

Jej życie złączone nierozerwalnie z Jego życiem i Jego misją zbawczą.

 

Na zakończenie ksiądz zaproponował uczestnikom spotkania „zadanie” na czas Adwentu. Jest nim lektura Apokalipsy św. Jana – szczególnie rozdziałów 1-3, gdzie są listy „do siedmiu Kościołów”. Te siedem listów na Adwent należy odczytać jako listy skierowane do nas – do Kościołów, którymi są nasze małżeństwa, rodziny i my sami. W każdym z nich Jezus mówi Kim jest, wylicza zasługi i dobro adresatów, ale też demaskuje ich słabości, błędy i zło. Przyjmijmy to zadanie z radością, otwartością i gotowością do nawrócenia, a zaowocuje w nas błogosławieństwem zgodnie z przytoczoną wcześniej obietnicą /Ap 1, 3/

 

Spotkanie zakończył wspólny Różaniec w kościele Ojców Pijarów.

Na koniec ks. Mieczysław złożył obecnym życzenia z okazji nadchodzących świat Bożego Narodzenia. Przekazujemy je wszystkim i dołączamy się do nich, życząc obfitych łask od Dzieciątka Jezus

i trwania z Nim, a przez Niego ze sobą w prawdziwej jedności.

 

Zapraszamy na kolejne spotkanie – 14 marca 2015r.  Przekażcie tę wiadomość dalej!

 

Szczęść Boże!

                                         

                                                                                       Krystyna i Marek Rzucidłowie