Relacja ze spotkania Diakonni Modlitwy 27.02.2016

W dniu 27 lutego odbyło się trzecie w tym roku pracy spotkanie Diakonii Modlitwy DK naszej diecezji. W homilii podczas mszy św. ks. Mieczysław Barć, zwrócił szczególną uwagę na nawrócenie.
Aby zobrazować konieczność nawrócenia dla każdego podał przykład obrazu i napisu, jaki znajduje się
nad wejściem do jednej z amerykańskich restauracji. Namalowani są tam przedstawiciele różnych zawodów i stanów, a napisy informują o spełnianym przez nich zadaniu. Począwszy od papieża, poprzez cesarza, rycerza, mnicha, lekarza, rolnika...i innych. Na końcu jest diabeł i podpis: "Ja przyjdę po was wszystkich, jeśli nie będziecie dobrze czynić."

Człowiek musi podjąć decyzję, wybór, mając świadomość, że życie jest darem, jest jedno, jest krótkie i nie da się go powtórzyć. Św. Paweł zachęca: "Żyjąc prawdziwie w miłości sprawmy, by wszystko rosło ku temu, który jest Głową - ku Chrystusowi". /Ef 4,15/

Jezus Chrystus mówi o radości Boga z nawracającego się grzesznika, ale też przestrzega: "Jeśli się nie nawrócicie..." Nawrócić się, to wejść na drogę Bożą, wędrować jak Maryja. (Fiat, Magnificat, służba Bogu i ludziom). Trzeba, aby Jego prawo stało się naszym prawem, prawem naszego życia. Zbawienie nie jest sprawą przyszłości. Ono rozstrzyga się dzisiaj. Dokonuje się tu i teraz.

 Następnie ksiądz przeanalizował postawę synów z przypowieści o synu marnotrawnym, ukazując winę każdego z nich, która oddala ich od ojca, zamyka na Boga i ludzi, nie pozwala ciszyć się życiem.
W tym miejscu ksiądz zacytował kilka zdań z Dzienniczka św. S. Faustyny, w których Pan Jezus zachęca do ufności w Boże miłosierdzie i zapewnia o miłości Boga do człowieka. /Dz. 1485/

Droga do Miłosierdzia Bożego jest otwarta. "Bóg nie żywi gniewu na zawsze, bo upodobał sobie miłosierdzie" /Mi 7,18/ Są trzy sposoby pójścia tą drogą: słowo, czyn i modlitwa.

Na koniec ks. Mieczysław zacytował słowa św. Jana Pawła II: "Każdy może tu przyjść, spojrzeć na ten obraz miłosiernego Chrystusa, na Jego Serce promieniujące i w głębi duszy usłyszeć: " Nie lękaj się, Ja zawsze jestem z tobą". A jeśli szczerze w sercu odpowie: "Jezu, ufam Tobie", to znajdzie ukojenie wszelkich niepokojów i lęków. To jest najpewniejsza droga do Źródła Miłosierdzia. Na niej opiera się najpiękniejsze orędzie: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, a Ja was pokrzepię". Tylko na tej drodze otrzymujemy zapewnienie: "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią".

Jezus nieustannie woła:  "Nie znajdzie ludzkość pokoju, dopóki nie zwróci się do miłosierdzia Mego".

"Im większy grzesznik, tym ma większe prawo do miłosierdzia Bożego".

Papież Franciszek podkreśla: "Zawsze jest czas, aby się zmienić. Zawsze jest droga wyjścia i szansy. Zawsze jest chwila, by błagać o miłosierdzie Ojca".

Po mszy św. udaliśmy się do salki przy kościele Ojców Pijarów, gdzie odbyła się dalsza część spotkania. W części informacyjnej przedstawiono bieżące sprawy z życia DK naszej diecezji dotyczące głównie zbliżających się wydarzeń związanych z Jubileuszem Chrztu Polski oraz rekolekcjami.

Następnie podjęliśmy temat przeznaczony na wielkopostne spotkanie, który brzmi: Duch Święty
a Kościół.
Zaczęliśmy od prostej zabawy ukazującej rolę Ducha Św. w budowaniu Kościoła, jako wspólnoty wierzących. Jako symbol działania Ducha Św. posłużył nam klej, który zespolił wszystkie elementy budowli, tworząc stabilną, choć złożoną z bardzo różnych kształtów i barw konstrukcję.

Kościół jest miejscem naszego poznania Ducha Świętego i Jego działania:

  • w Pismach, które On natchnął;
  • w Tradycji, której zawsze aktualnymi świadkami są ojcowie Kościoła;
  • w Nauczycielskim Urzędzie Kościoła, któremu On asystuje;
  • w liturgii sakramentalnej
  • w modlitwie, w której wstawia się za nami;
  • w charyzmatach i urzędach, które budują Kościół;
  • w znakach życia apostolskiego i misyjnego;
  • w świadectwie świętych, w którym ukazuje swoją świętość i kontynuuje dzieło zbawienia.

Po wspólnie odmówionej Koronce do Bożego Miłosierdzia wysłuchaliśmy konferencji księdza Mieczysława. Kontynuując podjęty w czasie mszy św. temat nawrócenia wskazał na działanie i moc Ducha Św. w Kościele i w życiu każdego konkretnego człowieka. W swych rozważaniach oparł się głównie na słowach Pana Jezusa skierowanych do św. Faustyny i zapisanych w jej Dzienniczku. Podkreślił, że to Pan Bóg jest budowniczym świątyni. On używa nas. On sam wybiera. Świątynia jerozolimska istniała dopóki naród był wierny. Gdy się odwrócił od Boga - została zburzona. Jezus płakał, bo ludzie Go nie poznali, odrzucili. Każdy z nas ma swoje miejsce w tej budowli, jaką jest Kościół. Nie dozwólmy, by Jezus płakał, że niszczymy Jego świątynię w nas.

"I odpowiedział mi Jezus: dusze, wybrane, które nie mają ducha Mojego, które żyją literą, tę literę przeniosły nad ducha Mojego, nad ducha miłości. Cały zakon Mój oparłem na miłości; a jednak tej miłości nawet w zakonach nie widzę, dlatego smutek napełnia Mi serce."(Dz 1478)

Życie - to nieustanne budowanie, a zarazem walka.

"Ale dziecię, jeszcze nie jesteś w ojczyźnie, więc idź wzmocniona Mą łaską i walcz, o królestwo Moje

w duszach ludzkich, a walcz, jak dziecię królewskie i pamiętaj, że prędko miną dni wygnania, a z nimi

i możność zbierania zasług na niebo. Spodziewam się od ciebie, dziecię Moje, wielkiej liczby dusz, które będą przez wieczność całą wysławiać miłosierdzie Moje. Dziecię Moje, abyś godnie odpowiedziała Mojemu wezwaniu, przyjmuj Mnie codziennie w Komunii św. – ona da ci moc... /Dz.1489/

"Czemuż się lękasz, dziecię Moje, Boga miłosierdzia? Świętość Moja nie przeszkadza Mi, abym ci był miłosierny. Patrz duszo, dla ciebie założyłem tron miłosierdzia na ziemi, a tym tronem jest Tabernakulum
i z tego tronu miłosierdzia pragnę zstępować do serca twego. Patrz, nie otoczyłem cię ani świtą, ani strażą, masz przystęp do Mnie w każdej chwili, o każdej dnia porze chcę z tobą mówić i pragnę ci udzielać łask. (...) Większe jest miłosierdzie Moje, aniżeli nędze twoje i świata całego. Kto zmierzył dobroć Moją? Dla ciebie zstąpiłem z nieba na ziemię, dla ciebie pozwoliłem przybić się do krzyża, dla, ciebie pozwoliłem otworzyć włócznią Najświętsze Serce Swoje i otworzyłem ci źródło miłosierdzia, przychodź i czerp łaski z tego źródła naczyniem ufności. Uniżonego serca nigdy nie odrzucę, nędza twoja utonęła w przepaści Miłosierdzia Mojego. Czemuż byś miała przeprowadzać ze Mną spór o nędzę twoją. Zrób mi przyjemność, że mi oddasz wszystkie swe biedy i całą nędzę, Ja cię napełnię skarbami łask."/
Dz. 1485/

Dobroć Jezusa zaprasza człowieka do budowania razem z Nim. Trzeba dać Bogu wszystko, całego siebie z całą swoją nędzą i słabością. On ma moc mnie przemienić, wykorzystać do budowania Kościoła,
do uświęcania swoich dzieci. Najbardziej boli Jezusa nieufność, zniechęcenie, zwątpienie, gdy człowiek nie chce przyjąć miłości, uważa, że jest do niczego, popada w rozpacz.

"Duszo w ciemnościach pogrążona, nie rozpaczaj, nie wszystko jeszcze stracone, wejdź w rozmowę
z Bogiem swoim, który jest Miłością i Miłosierdziem samym. – Lecz niestety, dusza pozostaje głucha na wołanie Boże i pogrąża się jeszcze w większych ciemnościach.

- Jezus woła powtórnie: duszo, usłysz głos miłosiernego Ojca swego. Budzi się w duszy odpowiedź: nie ma już dla mnie miłosierdzia. I wpada w jeszcze większą ciemność, w pewien rodzaj rozpaczy, który daje jej pewien przedsmak piekła i czyni ją całkowicie niezdolną do zbliżenia się do Boga.

Jezus trzeci raz mówi do duszy, lecz dusza jest głucha i ślepa, poczyna się utwierdzać w zatwardziałości
i rozpaczy. Wtenczas zaczynają się niejako wysilać wnętrzności miłosierdzia Bożego i bez żadnej współpracy duszy daje jej Bóg Swą ostateczną łaskę. Jeżeli nią wzgardzi, już ją Bóg pozostawi w stanie w jakim sama chce być na wieki. Ta łaska wychodzi z miłosiernego Serca Jezusa i uderza światłem duszę i dusza zaczyna rozumieć wysiłek Boży, ale zwrócenie od niej zależy. Ona wie, że ta łaska dla niej ostatnia i jeżeli okaże drgnienie dobrej woli – chociażby najmniejsze - to miłosierdzie Boże dokona reszty
."

Duch Św. buduje Kościół. My jesteśmy uczestnikami i elementami tej budowli. Jezus zanurza nas
w swoim Miłosierdziu i pomaga w nawracaniu się do Ojca. Wiara, ufność, miłość, nadzieja - są spoiwem tego budowania. O własnych siłach niewiele możemy uczynić, ale wsparci mocą Bożą, posłuszni Jego natchnieniom, Jego dłoniom - "wznosimy się we wspólnym budowaniu", czerpiemy pokój i radość, stajemy się uczestnikami Jego chwały.

Katecheza księdza stała się zarazem zachętą, aby w tym Roku Miłosierdzia sięgnąć do zapisków
z Dzienniczka św. S. Faustyny i na nowo odkryć piękno i moc słów Pana Jezusa o Jego Miłosierdziu.

Spotkanie zakończył Różaniec przed Najświętszym Sakramentem w intencjach wypowiadanych przez przedstawicieli wszystkich rejonów DK naszej diecezji.

Po błogosławieństwie, Krystyna i Marek Rzucidłowie złożyli wszystkim serdeczne życzenia na zbliżające się święta Zmartwychwstania Pańskiego. Zaprosili też na kolejne spotkanie Diakonii Modlitwy, które jest zaplanowane na 23 kwietnia.

Również Was wszystkich, czytających tę relację gorąco zapraszamy na to ostatnie już w tym roku pracy spotkanie Diakonii Modlitwy. Każda osoba - to nowa moc modlitwy! Dziś tak bardzo tej modlitwy trzeba i dla nas, i naszych rodzin, i naszej Ojczyzny, i Kościoła... W tym miejscu pragniemy jeszcze przypomnieć o podjętej po tym spotkaniu Nowennie Pierwszych Piątków w związku z przeżywanym Rokiem Miłosierdzia i Jubileuszem 1050 rocznicy Chrztu Polski oraz jako przygotowanie do listopadowej uroczystości ogólnopolskiego aktu przyjęcia królowania Chrystusa i poddania się Jego Boskiej władzy,
które ma się dokonać w przeddzień zamknięcia Roku Miłosierdzia. Nowenna ma polegać na odprawieniu dziewięciu kolejnych pierwszych piątków (spowiedź, komunia św.) w intencji wynagradzającej za grzechy popełniane w naszej Ojczyźnie.

Gorąco zachęcamy! To bardzo ważna sprawa! Jeśli ktoś nie zaczął w marcu, to nic nie stoi na przeszkodzie, by rozpocząć od kwietnia! Pan Bóg patrzy na szczerą intencję!

 

Pozdrawiamy serdecznie i świątecznie!

Szczęść Boże!

Radosnego Alleluja!

Krystyna i Marek Rzucidłowie