Strzeżcie charyzmatu Ruchu

Rozmowa z Alicją i Krzysztofem Romaszukami, parą diecezjalną w latach 2019-2022

Na początek trochę statystyki. Ilu nas było na koniec Waszej kadencji? Jak to się zmieniło przez te 3 lata?

Na początku naszej kadencji w diecezji funkcjonowały 123 kręgi, w tym 8 pilotowanych. Kończymy posługę pozostawiając 117 kręgów, w tym 12 pilotowanych.

Wzrost liczby kręgów pilotowanych jest pozytywnym sygnałem, bo świadczy o dopływie „świeżej krwi”. Może martwić spadek liczby kręgów. Jest zapewne wiele przyczyn tego stanu rzeczy. Jedną z nich może być wykruszanie się – ze względu na wiek i stan zdrowia – najstarszych kręgów. Z tego co wiemy, wzrasta też liczba wdów i wdowców. Czy DK ma jakąś propozycję dla nich? Chodzi o stałą formację, a nie tylko o rekolekcje raz w roku.

Od początku naszej kadencji mieliśmy zamiar stworzenia kręgu dla wdów i wdowców. Chcieliśmy, aby funkcjonował on na zasadzie formacji oazy dorosłych. Niestety, czas pandemii zatrzymał te prace. Omawialiśmy ten problem z ks. moderatorem i nową parą diecezjalną, zostawiając im w sercach ten temat.

No właśnie, pandemia. Większość Waszej kadencji upłynęło w tym trudnym czasie. Na ile pandemia skomplikowała pracę DK, a na ile okazała się błogosławieństwem?

Pandemia była czasem weryfikacji dla wielu kręgów. Brak możliwości spotkań na żywo rozluźniło relacje i spowodowało, że wielu małżonków nie przetrwało próby. Nasze działania skoncentrowaliśmy na pomocy w organizacji spotkań online, proponowaliśmy różnego rodzaju rozwiązania techniczne, które pozwalały na odbywanie spotkań. Sami organizowaliśmy kręgi diecezjalne oraz spotkania animatorów kręgów w formule online.

Na koniec Waszej posługi przeprowadziliście sprawę nowego podziału rejonów. Jakie były tego przyczyny i czego się spodziewacie po tym nowym podziale?

Podział rejonów stał się koniecznością. Zasadniczo powody były dwa. Pierwszy z nich to kłopot z przeprowadzaniem kręgów rejonowych i ich czasem trwania w dużych rejonach. Nie pozwalało to parom rejonowym na częste odwiedzanie kręgów. Drugi powód to rozkład terytorialny. Nowe kręgi, które powstawały, były dołączane do mniej licznych rejonów, a to powodowało mocne rozciągnięcie terytorialne i przeplatanie się rejonów. Nowy podział pozwolił na uporządkowanie terytorialne i ilościowe kręgów w rejonach.

Co chcielibyście przekazać członkom DK oddając posługę pary dicezjalnej?

Przede wszystkim, aby pielęgnowali i strzegli charyzmatu naszego ruchu. Doceniali, że zobowiązania to nie jest obciążenie, ale skarb, który może nas rozwijać i prowadzić do Boga. Rozmawiali Renia i Jarek Kwiatkowscy, DKS